Możemy natknąć się na niego coraz częściej, na różnego rodzaju stronach internetowych. Blogi czy sklepy wielokrotnie będą nas zachęcały do zapisania się do niego. Newsletter nie wymaga od klienta wiele, podaje tylko swój adres e-mail i co jakiś czas dostaje na skrzynkę odbiorczą wiadomość o nowościach na naszej witrynie. Może na nim skorzystać każda firma, a do tego klient także jest ze wszystkim na bieżąco.

Wiele firm wprowadza u siebie możliwość zapisania się na ich newsletter. To bardzo sprytny sposób na pozyskanie podstawowych danych ułatwiających nam dotarcie do klienta: jego adresu maila. Dzięki temu, że klient podaje nam go dobrowolnie, możemy spokojnie zakładać, że jest on zainteresowany naszym sklepem. Poza tym mamy możliwość bezpośredniego kontaktu do niego. Często poza e-mailem strona prosi nas o podanie swojego imienia.

To bardzo sprytny zabieg. Automat wysyłający powiadomienia z newslettera może do każdej wiadomości przypisać nasze imię, co daje nam złudzenie tego, że sklep dba o nas szczególnie. Do tego informacje dostarczane klientowi nie są przypadkowe. Najczęściej dają znać o nowych promocjach, zachęcając do kupna, o nowym asortymencie albo nowym wpisie na blogu. To bardzo sprytny sposób na nabicie sobie ruchu na stronie, co wpływa pozytywnie na jej pozycjonowanie, ale także znacznie zwiększa nasze szanse na to, że klient wróci do naszego sklepu po zakupy.